Przestronny, wygodny przedpokój z pojemną szafą i wygodną ławeczką. Z miejscem na buty i parasolki... czy nie tak (mniej więcej) wyobrażamy sobie idealny przedpokój? Tymczasem w większości mieszkań przedsionek to niewielkich rozmiarów pomieszczenie, które niekiedy (wydawać by się mogło) nadaje się tylko do tego, by przez nie przejść. A przecież zawiera przestrzeń, którą można, a nawet trzeba wykorzystać!
Wraz z nastaniem sezonu grzewczego pojawia się problem z suchym powietrzem w mieszkaniu. Z jednej strony nie jest ono takie złe. Na pewno nie musimy się obawiać namnażania się grzybów i pleśni we wnętrzu. Z drugiej jednak strony okupujemy ciepło w naszym domu wieloma dolegliwościami. Co gorsza, nadmiernie suche powietrze nie służy zwłaszcza małym dzieciom.
Czy zdarzyło się Wam widzieć przestronny pokój dla dziecka, który raczej można nazwać bawialnią? I czy ten pokój wydał się Wam mało przytulny? Albo czy widzieliście kiedyś maleńki pokoik dla dziecka, który był tak uroczy, a przy tym funkcjonalny, że nie mogliście się napatrzeć? To, czy pokój dla dziecka będzie zachęcał do pozostania w nim, do zabawy i odpoczynku lub też czy będzie lekko odstraszał swoją niezagospodarowaną przestrzenią.
Jasne, czyste ściany. Wszystko na swoim miejscu i wszystko pod ręką. Wygodny, przestronny i praktyczny. Czyż nie taki powinien być funkcjonalny, nowoczesny przedpokój? Oczywiście, że tak. Nie ma tu miejsca na zbędne bibeloty, za to jest mnóstwo przestrzeni na schowanie wierzchnich ubrań i butów. Nawet w małym mieszkaniu.
Choćby była najmniejsza i najskromniejsza. Choćby miał to być tylko duży wieszak z rurek. Choćby miały w niej być same skosy, to jedno jest pewne: garderobę warto mieć. Jest praktyczna, wygodna, pojemna, a do tego – jeśli mamy na nią wystarczająco dużo miejsca w domu – może stać się naszą ulubioną świątynią dumania. Odpowiednio wyposażona w nowoczesne akcesoria znacznie ułatwi nam nie tylko układanie ubrań i wszelkich dodatków.
Skandynawowie w swoich podziwianych przez cały świat aranżacjach wnętrz nieustannie dowodzą, że pokój dziecięcy nie powinien przypominać wysypiska zabawek i ubrań, a raczej przemyślaną i kreatywną przestrzeń, w której młodzi ludzie będą rozwijać się i dorastać. Idąc tym tropem, postarajmy się zamienić królestwo naszych najmłodszych w strefę, która stwarza możliwości, nie narzuca ograniczeń i uczy poczucia estetyki już od najmłodszych lat.
Wygodne, przestronne, estetyczne, dobrze zorganizowane biurko nie musi tylko wyglądać do nas z idealnych, internetowych zdjęć. Może też po prostu stać u nas w pokoju. Zawsze uporządkowane, czyste i zachęcające do pracy. I nawet jeśli przydarzy nam się całonocna praca i biurko rano będzie wyglądało jak po przejściu tornado, wystarczy kilka sprytnych sposobów na to, by w ciągu paru minut znów zachęcało do dalszej pracy.
Pierwsze, mocniejsze promienie słońca i nieśmiałe śpiewy ptaków dochodzące spomiędzy gałęzi drzew zwiastują nieuchronnie, że... przyszła pora na umycie okien! Dla jednych – pańszczyzna do odrobienia. Dla innych – sposób na relaks. Co zrobić, by ta czynność, którą przecież wykonujemy zwykle tylko kilka razy w roku, pozwoliła nam połączyć przyjemne z pożytecznym?
Z roku na rok liczba naszych ubrań i sprzętów zdaje się nieustannie rosnąć, a przestrzeni w domu wcale nie przybywa — szczególnie kiedy dzielimy ją z dorastającymi dziećmi. Mała garderoba i związany z nią ciągły brak miejsca potrafi przysporzyć o ból głowy, istnieje jednak rozwiązania, dzięki którym uda nam się zagospodarować nawet najmniejszą dostępną powierzchnię w mieszkaniu.
Balkon to miejsce, w którym nasz dom łączy się ze światem przyrody. Nie ma tu jednak miejsca na przypadkowość i panowanie dzikiej natury — tylko odpowiednio dobrane zioła, warzywa, a przede wszystkim kwiaty, sprawią, że stanie się miejscem sprzyjającym chwili wytchnienia i relaksu. Kiedy sadzić kwiaty na balkonie i jakie wybrać, by cieszyć się ich zmysłowym zapachem i feerią kolorów przez całe lato?